Wykład
listu do Rzymian, św. Tomasz z Akwinu
Wykład pierwszy (Rz 12, 1-3)
953. Apostoł wskazał już (wcześniej) na konieczność cnót oraz na pochodzenie łaski. Teraz poucza jak używać
łaski i przechodzi w ten sposób do wskazówek moralnych. Ujmuje to w dwóch częściach. Najpierw przedstawia ogólnie
naukę moralną, następnie (Rz 15,14) zniża się do szczegółowych wskazówek, których udziela specjalnie tym,
do których pisze.
Punkt pierwszy dzieli na dwa. Najpierw poucza, jak używać łaski, aby stać się człowiekiem doskonałym,
a następnie (Rz 14,1) - jak używać jej, aby doskonały mógł znieść niedoskonałego.
Pierwszy punkt dzieli na trzy. Najpierw nawołuje do doskonałego życia w zakresie świętości, jaką człowiek winien
Bogu. Następnie (Rz 13,1) - w zakresie sprawiedliwości, jaką należy okazać bliźniemu. Wreszcie (Rz 13,11)
- w zakresie czystości, jaką człowiek zachowuje w sobie samym.
Punkt pierwszy dzieli na dwa. Najpierw upomina, aby człowiek oddał się Bogu jako święty. Następnie (w.3) poucza,
w jaki sposób każdy powinien używać darów łaski Bożej, dzięki której dostępuje uświęcenia.
Pierwszy punkt dzieli na dwa. Najpierw poucza, w jaki sposób każdy powinien się oddać Bogu w odniesieniu do ciała:
następnie (w.3) w odniesieniu do duszy.
954. Punkt pierwszy dzieli na dwa. Po pierwsze, pragnie spowodować, żeby zachowywano jego pouczenia,
a perswaduje dwojako. Po pierwsze, angażuje się w tę perswazję osobiście. Powiada: Zatem błagam was, bracia.
Jakby chciał powiedzieć: Stwierdziliśmy, że niepojęte są wyroki Boże i nie do wyśledzenia Jego drogi, zatem
błagam was bracia abyście zachowali to, co zaraz powiem.
955. Otóż do błagania uciekamy się w trzech sytuacjach. Po pierwsze, żeby podkreślić swój niski stan:
"Wśród błagań przemawia ubogi"(Prz 18,23). Mianowicie Apostoł nie jest zadufany w obfitosci (darów Bożych,
jakie otrzymał)i usiłuje wprowadzić ludzi w dobro nie mocą własną, ale mocą tego, co Boże. Albowiem "obsecrare"
(błagać) znaczy: "ob sacra contestari" (powoływać się na to, co święte).
Po wtóre, żeby, uciekając się do błagania, poruszyć raczej miłością, aniżeli rozkazując autorytatywnie, poruszyć
za pomocą strachu. Stąd czytamy w Flm 8n: "Choć z całą swobodą mogę w Chrystusie Jezusie tobie rozkazać w tej
sprawie, to jednak raczej błagam w imię miłości". "Wy, którzy jesteście duchowi, pouczcie takiego w duchu
łagodności" (Ga 6,1).
Po trzecie, (Apostoł ucieka się do błagania), żeby okazać szacunek Rzymianom, do których pisze. "Starszego
nie strofuj, ale błagaj go jak ojca"(1 Tm 5,1).
956. Po wtóre, perswaduje, odwołując się do Boga. Powiada: przez miłosierdzie Boże - gdyż dzięki niemu
jesteście zbawieni. "Z miłosierdzia swego zbawił nas" (Tt 3,5). Toteż przez wzgląd na Boże miłosierdzie powinniśmy
czynić to, do czego jesteśmy wezwani. "Czyż więc i ty nie powinieneś był zmiłować się nad swym współsługą, jak i
ja zmiłowałem się nad tobą? "(Mt 18,33).
Albo też przez miłosierdzie Boże może znaczyć: mocą apostolatu, jaki z miłosierdzia został mi powierzony.
"Dostąpiłem miłosierdzia od Pana i godzien jestem, aby mi wierzono"" (1Kor 7,25).
957. Po wtóre, Apostoł wypowiada upomnienie: abyście dali ciała swoje itd. Na ten temat warto wiedzieć,
że - jak powiada Augustyn w dziesiątej księdze Państwa Bożego - ofiara widzialna, składana Bogu na zewnątrz,
jest znakiem ofiary niewidzialnej, która na tym polega, że ktoś samego siebie oraz to, co do niego należy,
oddaje na służbę Bogu.
958. Otóż człowiek posiada dobra trojakiego rodzaju. Po pierwsze, dobro duszy, które składa Bogu poprzez
pokorną pobożność i skruchę, stosownie do słów Ps 50,19: "Moją ofiarą dla Boga duch skruszony".
Po wtóre, człowiek posiada dobra zewnętrzne, a składa je Bogu poprzez rozdawanie jałmużny. Stąd czytamy w Hbr 13,16: "Nie zapominajcie o dobroczynności i wzajemnej więzi, gdyż zasługuje Bóg na takie ofiary". Po trzecie, człowiek
posiada dobro własnego ciała i właśnie ze względu na nie Apostoł powiada: abyście dali - Bogu mianowicie - ciała
wasze - na swojego rodzaju duchową żertwę. Otóż zwierzę ofiarowane Bogu nazywano żertwą bądź dlatego, że składano
je za zwycięstwo nad wrogami, bądź dlatego, że składano je za zwycięstwo nad wrogami, bądź dlatego, że składano je
przed bramą świątyni.
959. Otóż trojako składa człowiek w ofierze Bogu swoje ciało. Po pierwsze, kiedy ktoś ze względu na Boga
oddaje swoje ciało na mękę i śmierć. W tym sensie czytamy o Chrystusie w Ef 5,2: "Wydał samego siebie w ofierze
i dani dla Boga". Zaś Apostoł powiada o sobie w Flp 2,17: "A jeśli mam być złożony w ofierze i przy posłudze
około wiary waszej, cieszę się".
Po wtóre, kiedy człowiek zaprzęga swoje ciało do wypełniania czynów sprawiedliwości oraz do kultu Bożego.
"Wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia" (Rz 6,19).
960. Trzeba zaś pamiętać o tym, że ofiara składana Bogu odznacza się czterema cechami. Po pierwsze, dar
składany Bogu powinien być cały i nie skażony. Niech będzie przeklęty oszust, który ma w swojej trzodzie samca,
a przy wypełnianiu ślubu składa Panu w ofierze zwierzę słabowite" (Mt 1,14). Z tego względu Apostoł powiada:
żywą. Albowiem ofiara naszego ciała, jaką składamy Bogu, powinna być żywą - dzięki wierze, którą kształtuje
miłość. Choć nadal żyję wiarą w Syna Bożego" (Ga 2,20).
Otóż zauważmy, iż żertwa zwierzęcia żyła i potem była zabijana w ofierze. Było to na znak, że śmierć jeszcze
wówczas królowała w człowieku, kiedy - jak powiedziano wyżej - w Rz 5,12nn - królował grzech. Natomiast ofiara
duchowa zawsze żyje i jeszcze życie w niej wzrasta, o czym w J 10,10: "Ja przyszedłem po to, aby życie miały i
miały je w obfitości" - albowiem grzech został przez Chrystusa usunięty. Możemy jednak powiedzieć, że ciało nasze
złożone w ofierze żyje wprawdzie dla Boga dzięki sprawiedliwości płynącej z wiary, ale doznaje śmierci co do
cielesnych pożądliwości. "Zadawajcie śmierć członkom waszym w tym co przyziemne" (Kol 3,5).
961. Po wtóre, ofiara składana Bogu dostępowała uświęcenia przez samą czynność ofiarniczą. Skąd czytamy
w Kpł 22,3: "Każdy człowiek z waszego rodu, który zbliżyłby się do rzeczy uświęconych, które synowie Izraela
ofiarowali Panu, a znajdowałby się w stanie nieczystości, zginie przed obliczem Pana". Z tego względu Apostoł
dodaje: świętą - mianowicie dzięki pobożności, z jaką ciało nasze powinniśmy oddać na służbę Bogu. "Uświęćcie
się i bądźcie świętymi, bo i Ja jestem święty. Pan, Bóg wasz" (Kpł 20,7). Otóż świętość w sensie ścisłym
otrzymuje swą nazwę przez wzgląd na Boga: o ile człowiek, ze względu na Boga, zachowuje to co sprawiedliwe.
962. Po trzecie, ze względu na wypełnienie ofiary, nazywano ją przyjemną i miłą Bogu. Czytamy w Kpł 1,9:
"Kapłan spali wszystko, co złożono na ołtarzu, aby stało się to całopaleniem i najmilszą wonią dla Pana. Toteż
Apostoł dodaje: podobającą się Bogu - mianowicie dzięki prawości intencji. "Abym podobał się Bogu w światłości
żyjących" (Ps 55,14).
963. Po czwarte, w trakcie przygotowywania ofiary dodawano soli. Czytamy w Kpł 2,13: "Wszystko, co składasz
w ofierze, posypiesz solą". Oraz w Mk 8,49: "Każda ofiara solą będzie posolona". Otóż sól oznacza rozeznanie
właściwe mądrości. Skąd czytamy w Kol 4,5n: "Wobec obcych postępujcie mądrze. Mowa wasza, zawsze miła, niech
będzie zaprawiona solą".
Toteż również tutaj dodano: na rozumną służbę waszą. Mianowicie z odpowiednim rozeznaniem oddawajcie wasze ciała
Bogu na ofiarę, czy to przez męczeństwo, czy to przez powściągliwość, czy to przez wszelkie dzieło sprawiedliwości.
"Wszystko wśród Was niech się odbywa godnie i w należytym porządku (Kor 14,40). "Cześć królewska kocha
sprawiedliwość" (Ps 98,4).
964. Inny jest stosunek człowieka sprawiedliwego do wewnętrznych aktów, którymi się oddaje Bogu, inny zaś do
zewnętrznych. Albowiem dobro człowieka oraz jego sprawiedliwość polega głównie na aktach wewnętrznych, na tym
mianowicie, że człowiek wierzy, ma nadzieję i kocha. Toteż powiedziano w Łk 17,21: "Królestwo Boże w was jest".
I nie polega ono przede wszystkim na aktach zewnętrznych: Królestwo Boże nie jest pokarmem ani napojem (Rz 14,17).
Zatem akty wewnętrzne są czymś na modłę celu, którego szuka się ze względu na niego samego, natomiast akty
zewnętrzne, za pomocą których oddajemy Bogu nasze ciała, są czymś, co prowadzi do celu.
Otóż kiedy szukamy czegoś jako celu, nie stosujemy żadnej miary, ale im więcej to osiągniemy, tym lepiej. Kiedy
natomiast szukamy czegoś, co prowadzi do celu, należy zastosować miarę stosownie do tego celu. Lekarz na przykład
doprowadza do zdrowia, na ile potrafi, lekarstwa jednak nie daje stosownie do swoich możliwości, ale tyle, ile
- jak mu się wydaje - potrzeba do osiągnięcia zdrowia. Podobnie człowiek nie powinien nakładać żadnej miary na
swoja wiarę, nadzieję i miłość, lecz im więcej wierzy, ma nadzieje, miłuje, tym lepiej. Dlatego czytamy w Pwt 6,5:
"Będziesz miłował Pana Boga swego z całego swego serca" itd.
Natomiast w aktach zewnętrznych należy z rozeznaniem zastosować miarę, kierując się względem na miłość. Stąd
Hieronim powiada: "Czyż człowiek obdarzony rozumem nie traci godności, jeśli posty i czuwania stawia wyżej niż
integralność swoich zmysłów, a wskutek wielogodzinnego śpiewania psalmów i modlitw popada w jawny obłęd lub smutek?"
965. Następnie (w.2) Apostoł pokazuje, w jaki sposób człowiek powinien oddawać się Bogu w odniesieniu do
swojej duszy. Zaczyna od zakazu upodabniania się do świata. Powiada: Nie bierzcie więc wzoru z tego świata - to
znaczy rzeczy doczesnych, które przemijają.
Albowiem wiek obecny jest jakby miarą rzeczy, które po pewnym czasie przestają istnieć. Otóż do rzeczy doczesnych
człowiek upodabnia się poprzez swoją postawę, kiedy lgnie do nich swoją miłością. "Stali się wstrętni, na wzór
tego, co kochali." (Oz 9,10). "Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca polega na zachowaniu siebie samego
nieskalanym wobec tego świata" (Jk 1,27). Otóż wzór z tego świata bierze ten, kto naśladuje życie bytów
przemijalnych. "Zaklinam was, w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie (Ef 4, 17).
966. Następnie Apostoł nakazuje wewnętrzne przekształcenie ducha. Powiada: Lecz przemieniajcie się przez
odnawianie waszego rozeznania. Otóż rozeznaniem jest tu nazwany rozum, o ile dzięki niemu człowiek wydaje sąd
o tym, co należy działać. W momencie stworzenia rozeznanie to było w człowieku zdrowe i żywotne, o czym Syr 17,6:
"Rozeznanie napełniało ich serca i pokazywało im dobro i zło". Ale wskutek grzechu rozeznanie to uległo skażeniu
i jakby się zestarzało - "Zestarzałeś się w ziemi obcej" (Ba 3,10) - wskutek czego utraciło swoje piękno i blask.
"Utraciła Córa Syjonu cały swój blask (Lm 1,6).
Zatem Apostoł napomina nas, abyśmy się przemienili, to znaczy abyśmy ponownie przyjęli ten kształt i blask, jakie
były niegdyś właściwe naszemu rozeznaniu. Dokonuje się to dzięki łasce Ducha Świętego, o uczestnictwo w której
człowiek powinien zabiegać, w taki mianowicie sposób, żeby ci, którzy jej jeszcze nie mają, ją uzyskali, a ci,
którzy ją mają, żeby w niej wzrastali. "Odnówcie się duchem w waszym myśleniu" (Ef 4, 23). "Odnowi się mądrość
twoja jak orła" (Ps 102,5).
Można to wyjaśnić jeszcze inaczej: odnawiajcie się - w swoich zewnętrznych działaniach - przez odnawianie waszego
rozeznania - to znaczy stosownie do odnawiającej mocy łaski, jaką przyjęliście waszym umysłem.
967.Wreszcie Apostoł wskazuje cel swojego upomnienia. Powiada: abyście mogli zbadać, jaka jest wola Boża.
W tym miejscu warto zauważyć,że człowiek z zepsutym smakiem nie wydaje słusznego sądu o potrawach, ale do rzeczy
smacznych czuje niekiedy wstręt, z kolei zaś ma apetyt na rzeczy wstrętne. Natomiast człowiek ze zdrowym smakiem
wydaje słuszny sąd o potrawach. Podobnie człowiek, którego postawa jest zepsuta, jako że ukształtowała się na
wzór rzeczy świeckich, nie wydaje słusznego sądu na temat dobra.
Ten natomiast o dobru wydaje słuszny sad, którego postawa jest słuszna i zdrowa, zaś rozeznanie jest w nim odnowione
dzięki łasce.
I właśnie dlatego Apostoł powiada: Nie bierzcie wzoru z tego świata, lecz odnawiajcie się przez odnowę umysłu,
abyście mogli zbadać - czyli poznać doświadczalnie: "Skosztujcie i zobaczcie jak dobry jest Pan" (Ps 33,9) -
jaka jest wola Boża - mocą której chce On, żebyście zostali zbawieni. "Wolą Bożą jest wasze uświęcenie" (1Tes 4,3).
Jest ona dobra - chce On bowiem, abyśmy chcieli dobra szlachetnego i do tego nas skłania za pomocą swoich przykazań.
"Powiem ci człowiecze, co jest dobre i czego Pan żąda od ciebie" (Mi 6,8). I ciesząca się dobrem - bo dla kogoś
dobrze usposobionego przyjemne jest to, czego Bóg chce, abyśmy my chcieli. "Nakazy Pana słuszne, radują serca"
(Ps 18,9). A jest ona (wola Boża) nie tylko pożyteczna, jako że prowadzi do celu, lecz również doskonała - gdyż
łączy nas z celem. "Bądźcie więc doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski" (Mt 5,48). "Krocz przed moim
obliczem i bądź doskonały"(Rdz 17,1).
Zatem takiej woli Bożej doświadczają ci, którzy nie upodobniają się do tego świata, ale przemieniają się przez
odnawianie swojego rozeznania. Ci natomiast, którzy trwają w tym, co stare, upodobnieni do świata, sądzą, `ze wola
Boża nie jest dobra, ale uciążliwa i bezpożyteczna. "Jakże twarda jest mądrość dla ludzi nieuczonych"(Syr 6,20).
968.Następnie (w.3) Apostoł poucza o tym, w jaki sposób człowiek powinien korzystać z darów Bożych.
Najpierw poucza o tym,
w odniesieniu do darów, które nie sa wspólne wszystkim, a takimi są łaski dane dla dobra innych. Następnie (w.9)
- w odniesieniu do miłości, która jest wspólna wszystkim.
Pierwszy punkt dzieli na dwa. Najpierw poucza ogólnie,
w jaki sposób człowiek powinien korzystać z łask danych dla dobra innych.
Następnie (w.6) zajmuje się nimi szczegółowo. Punkt pierwszy dzieli na dwa.
Najpierw przedstawia pouczenie, następnie je uzasadnia.
969.Punkt pierwszy dzieli na trzy. Po pierwsze, piętnuje przesadne
mniemanie o sobie. Powiada: Upominałem was, abyście się przemieniali przez
odnawianie swojego rozeznania, ale powinniście to czynić w sposób skromny. Mówię
bowiem - a właściwie rozkazuję - mocą łaski -apostolatu i władzy apostolskiej -
jaka została mi dana."Skoro uznali łaskę, jaka została mi dana, aby pójść do pogan"(Ga 2,9). "Mnie,
najmniejszemu spośród wszystkich świętych, została dana ta łaska" itd.(Ef 3,8).
Do wszystkich, jacy tylko się wśród was znajdują - bo dla wszystkich jest to użyteczne.
"Pragnąłbym, aby wzsyscy ludzie byli tak jak ja" (1Kor 7,7).
Otóż nakazuję, abyście nie byli bardziej mądrzy, niż należy być mądrym.
Innymi słowy, niech nikt nie waży się pokładać nadziei w swoim rozeznaniu ani w swojej mądrości
ponad właściwą miarę. "Nie uważaj się za bardziej mądrego, niż to konieczne" (Koh 7,16). "Nie gonię za tym, co
wielkie, ani za tym, co przerasta moje siły" (Ps 130,1).
970.Po wtóre, Apostoł zachęca do umiaru. Powiada:ale myślcie o sobie trzeźwo.
Innymi słowy: nakazuję wam, abyście sądzili o sobie z umiarem, stosownie do udzielonej wam łaski. Trzeźwość
bowiem polega na zachowaniu miary.
I chociaż ściśle odnosi sie ona do picia wina, można odnosić ją do każdej dziedziny, w której człowiek przestrzega
właściwej miary. "Abyśmy tzreźwo i sprawiedliwie i pobożnie żyli na tym świecie" (Tt 2,12).
971.Po trzecie, Apostoł daje pouczenie, skąd czerpać kryterium umiarkowania.
Powiada: a to według miary właściwej wierze, jaką Bóg każdemu przydzielił.
Innymi słowy: według miary darów, jaka została nam wyznaczona dla zbudowania wiary.
"Każdemu jest dane objawienie się Ducha, aby mógł być pożytecznym" (1Kor 12,7).
Bóg bowiem, udzielajac tych darów, nie wszystkim daje takie same, lecz różni otrzymują je różnie,
stosownie do słów 1Kor 12,4: "Różne są dary łaski". I nie wszyscy otrzymują po równi, ale każdy według
określonej miary.
"Każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego" (Ef 4,7). Toteż Apostoł, trzeźwo zdając
sobie sprawę z tej miary, mówił w 2Kor 10,13: "Nie będziemy się chlubić ponad miarę, ale według miary wyznaczonej
nam przez Boga".
Jednemu tylko Chrystusowi został dany Duch nie według miary, jak o tym czytamy w J 3,34.
A nie tylko różnych łask danych ze względu na innych Bóg udziela według miary, ale udziela w ten
sposób samej nawet wiary,
która działa przez miłość. Toteż uczniowie prosili Chrystusa: "Panie przymnóż nam wiary" (Łk 17,5).
Koniec wykładu pierwszego
Wykład drugi (Rz 12,4-13)
Wykład trzeci (Rz 12,14-21)
Treść Listu do Rzymian