Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją odkupił świat
Oto wezwanie do żalu, do prawdziwego żalu, do opłakiwania w prawdzie złych uczynków. Jezus mówił do córek jerozolimskich, które płaczą na Jego widok: "Nie płaczcie nade Mną, ale nad sobą i nad synami waszymi" (Łk 23,28).
Nie można się ślizgać po powierzchni zła, trzeba sięgać do jego korzenia, do przyczyn, do całej wewnętrznej prawdy sumienia
Właśnie to chce powiedzieć Jezus dźwigający krzyż, który zawsze "wiedział, co jest w człowieku" (por. J 2,25) - i zawsze wie, co jest w człowieku
Dlatego On musi pozostawać zawsze najbliższym świadkiem naszych czynów i sądów o tych czynach, które wydajemy we własnym sumieniu.
Może nawet daje nam poznać, że trzeba, aby te sądy były spokojne, trzeźwe, obiektywne - mówi: ,,... nie płaczcie" - a równocześnie związane z całą wymową tej prawdy, że On dźwiga krzyż.
O życie w prawdzie, o chodzenie w prawdzie, błagam Cię, Panie!
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.